Witajcie!
Dziś polecamy Wam artykuł, który potwierdza wspaniałe działanie produktów pszczelarskich również w tych trudnych czasach wirusa.
(artykuł z dnia: 10.07.2020 pobrany ze strony:
Naukowcy twierdzą,
że lekiem na koronawirusa
może być jad pszczeli
Naukowcy z Chin sugerują, że mogli znaleźć czynnik, który skutecznie chroni przed zachorowaniem na COVID-19. Ich zdaniem z 5115 pszczelarzy zbadanych w epicentrum koronawirusa w Chinach. czyli w Wuhan, żaden nie zachorował i nie miał objawów COVID-19. Zasugerowano tym samym, że pszczeli jad jakoś chroni ich przed tym patogenem.
To sensacyjne oświadczenie zostało opublikowane w czasopiśmie naukowym Toxicon, przez chińskiego lekarza dr Wei Yang. Jad pszczeli może być tak poszukiwanym lekiem i szczepionką na koronawirusa, który przemodelował cały znany nam świat.
Raport chińskich ekspertów był omawiany przez międzynarodowe kolegium, a apiterapeuci z całego świata potwierdzili podobne obserwacje. Według dr Wei Yanga dane uzyskane podczas badania są porównywalne z odkryciem szczepionki przeciw ospie. Aby jednak nieco potwierdzić te twierdzenie trzeba będzie przeprowadzić szereg badań, aby zrozumieć mechanizm zyskiwania tej ochrony.
Stosowanie jadu pszczół w leczeniu nie jest niczym nowym. Istnieje nawet coś takiego jak apiterapia, nie uznawana co prawda przez współczesną medycynę, ale chętnie stosowana przez pacjentów. Chodzi o produkty takie jak miód, propolis i właśnie jad pszczeli. Zdaniem większości medyków pszczele substancje mają znikomą zdolność terapeutyczną. Te opinie mogą być jednak niesprawiedliwe i powodowane chęcią nie powodowania konkurencji dla sztucznych farmaceutyków, uważanych powszechnie za jednyne skuteczne terapie.
Być może czas na odrzucenie teorii, że produkty pszczele nie pomagają. Autorzy wspomnianego badania, przeprowadzili wywiad z pięcioma apiterapistami w Wuhan i obserwowali 121 pacjentów ich klinik apiterapii. Ci pacjenci otrzymywali apiterapię od października 2019 r. Do grudnia 2019 r., A wszyscy z pięciu apiterapistów miało też nawyk samodzielnej apiterapii dla własnej opieki zdrowotnej i wykorzystywali jad pszczeli z żądeł pszczół miodnych w celu leczenia lub zapobiegania niektórym chorobom.
Według chińskiego badania, dwóch z pięciu apiterapistów, bez żadnych środków ochronnych było narażonych na zarażenie koronawirusem, ale żaden z nich ostatecznie nie został zainfekowany. Zaznaczono też, że żaden ze 121 pacjentów tych ludzi nie został zakażony SARS-CoV-2, a trzech z nich miało bliski kontakt z najbliższymi członkami rodziny, u których potwierdzono przypadki zakażenia SARS-CoV-2.
Dużo zdrowia!
Pasieka u Żółtego